Recenzja wyd. DVD filmu

Smakosz 2 (2003)
Victor Salva
Ray Wise
Luke Edwards

Apetyt wzrasta...

Tony softcore'owej golizny oraz nieumiejętnie kamuflowanej erotyki. Ważne tematy skryte za kultowymi dialogami. I ten wspaniale plebejski klimat dawnych wieczorków z filmami od Elgazu czy
Tony softcore'owej golizny oraz nieumiejętnie kamuflowanej erotyki. Ważne tematy skryte za kultowymi dialogami. I ten wspaniale plebejski klimat dawnych wieczorków z filmami od Elgazu czy Visionu. Panie i panowie, gratka dla fanów kina niezobowiązującego: "Smakosz 2".

Sequel jednego z lepszych horrorów 2001 roku rozpoczyna się kilka dni po wydarzeniach z udziałem Giny Philips i Justina Longa. Grono bohaterów poszerza się srogo: tym razem poznajemy grupę kilkunastu licealistów, którzy wracają z zawodów sportowych. Na malowniczej szosie ich autokar łapie gumę – oczywiście nie bez udziału tytułowego oponenta. Przepełnieni hormonami, kłótliwi nastolatkowie wrócą do domów w jednym kawałku tylko jeśli zaczną współpracować. Tymczasem Smakosz rozpoczyna przesiew. Torsy, ramiona, członki pourywa tylko najsmakowitszym kąskom...

"Smakoszowi 2" brakuje świetnego aktorstwa i groźnego klimatu swojego prequela. Victor Salva mądrość pierwszej historii o humanoidalnym łowcy zastępuje zasobnym ładunkiem rozrywkowym. Jego zagranie jest przemyślane, choć z pewnością i miałkie. Uderzając w najbardziej oczywiste punkty, Salva zadowala nas... cieleśnie. W osiemdziesięciu procentach "Jeepers Creepers 2" to film dotyczący ściągania koszulek przez chłopców. Bardzo ważna dla pierwszego "Smakosza" fizyczność w "dwójce" została znacznie spłycona. Reżyser zaoferował swoim widzom sceny gejowskiej erotyki. Niestety, jego produkcja bardziej niż błyskotliwą metaforą na temat homoseksualności (patrz: "Koszmar z ulicy Wiązów 2") stała się miękką pornografią na wzór twórczości Davida DeCoteau.

Rozrywkowość "Smakosza 2" wiąże się z miejscem jego akcji. Zamknięcie bohaterów w szkolnym autobusie okazało się strzałem w dziesiątkę; wiemy w końcu, że przed demonicznym myśliwym trzeba nieustannie uciekać. Klaustrofobia protagonistów narasta z każdym ujęciem, a strach przed krążącym niedaleko Smakoszem działa jak alkohol – wywleka wszystkie emocje na zewnątrz. Relacje między młodymi, tak samo jak ich życiowe dialogi i rozterki, którym Salva poświęcił uwagę, to dla widza kupa zabawy.

Nasycone, ciepłe i ostre zdjęcia, a także emfatyczna ścieżka dźwiękowa, na które nie szczędzono budżetu, i które starannie dopracowano, wieńczą listę zalet horroru.

Na przekór wielu miernym recenzjom zza oceanu uważam "Smakosza 2" za niezły film, który doskonale wpasował się w konwencję młodzieżowego monster movie. Projekt spod znaku latającego, człekokształtnego nietoperza nie powinien przecież być kręcony ze śmiertelnym dostojeństwem. Nie zmienia to faktu, że po świetnym "Jeepers Creepers" z roku 2001 mój apetyt na więcej pozostał niezaspokojony.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Co 23 lata, 23. dnia, na jedną dobę wychodzi z ukrycia wygłodniały demon zwany Smakoszem (Jonathan Breck)... czytaj więcej
Horrory są filmami, które bardzo często doczekują się swoich kontynuacji. Często w ten właśnie sposób... czytaj więcej
"Smakosz 2" jest najlepszym dowodem na to, że nie każdy sequel musi być udany. A może inaczej - jeśli... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones